Info

avatar
Autorem tego bloga jest doktorno z Dominą z miejscowości Bystra. Zapisaliśmy tutaj do tej pory ponad 3903.47 kilometrów w tym 2976.82 w terenie. Nasza prędkość średnia to 9.50 km/h.

Więcej o nas.

Od 15.08.2012 było czytań:


monitoring pozycji


Statystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy doktorno.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:204.76 km (w terenie 154.00 km; 75.21%)
Czas w ruchu:20:37
Średnia prędkość:9.93 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Suma podjazdów:5054 m
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:22.75 km i 2h 17m
Więcej statystyk

DANE WYJAZDU:


Dystans: 18.00 km
W terenie: 10.00 km
Czas jazdy: 01:52 h
Prędkość śr.: 9.64 km/h:
Pr. maks.: 55.50 km/h
Temperatura: 15.0 st. C
Suma podjazdów: 495 m
Na rowerze: Giant Anthem 2

Żabnica

Wtorek, 28 sierpnia 2012 · dodano: 28.08.2012 | Komentarze 1


Co rusz spotykaliśmy na trasie pozostałości po jakimś wyścigu w postaci taśm znakujących i śmieci. Długi podjazd i 3 km zjazdu i trasa taka, że tylko od umiejętności i możliwości zależy czy się ją przejedzie, czy przepcha. Nie ma praktycznie odcinków niemożliwych do przejechania, za wyjątkiem tych gdzie szlak jest rozmokły i zawalony drzewami. Wiadomo, mowa o naszym krótkim szlaku na Słowiankę. Przy okazji, po dwóch dniach ulewy (choć w sumie pogoda w tym dniu dopisała), opona na błoto okazała się być nie do końca doskonałą w błocie pełnym błota.






Kategoria Trasy


DANE WYJAZDU:


Dystans: 30.00 km
W terenie: 30.00 km
Czas jazdy: 03:07 h
Prędkość śr.: 9.63 km/h:
Pr. maks.: 52.20 km/h
Temperatura: 28.0 st. C
Suma podjazdów: 790 m
Na rowerze: Giant Anthem 2

Barania

Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 23.08.2012 | Komentarze 1


Podstępem zostałem wczoraj zwabiony na wycieczkę na Salmopol i okazało się, że jadę na Baranią Górę. Wyjechać się udało, ale ZESPÓŁ GILBERTA dał się we znaki mocno na tyle, że dzisiaj jestem nieczynny fizycznie a dla ratowania resztek sił końcówkę trasy trochę zmodyfikowaliśmy.

Co nas zaskoczyło to fakt, że znakomita cześć tej trasy przypada na rezerwat przyrody i o dziwo jest tam zakaz jazdy na rowerze. Oczywiście zakazów jest tam więcej, ale ten nas dotyczył głównie. Nie rozumiem, oczywiście, jaki jest powód takiego zakazu. Przychodzi mi do głowy hałas. Ale nie wolno także w rezerwacie ingerować w przyrodę, zresztą jest napisane, że zwalone drzewa są pozostawione samym sobie. A co rusz widać, że ktoś je przycinał, spotkaliśmy nawet robotników zwożących drzewo. Więc jeżeli ktoś ma stresować zwierzynę to raczej 100 decyBeli z pił spalinowych i traktorów niż 70 dB z jadącego roweru. Zwłaszcza, że na tej trasie nie da się jechać za szybko w żadną ze stron. Większy hałas generują też łżące do schroniska bachory. I zakazu dla nich nie ma.




Pomijając fakt, że mój rower znów się chciał stawiać, to zawiodły po raz kolejny superlekkie dętki schwalbe, także taśmy do obręczy firmy schwalbe nie nadały się do użytku.

Kiedy ja dziś regenerowałem jestestwo, Domina zaliczyła Skrzyczne z Ostrego (45 km)


Kategoria Trasy


DANE WYJAZDU:


Dystans: 21.62 km
W terenie: 20.00 km
Czas jazdy: 02:50 h
Prędkość śr.: 7.63 km/h:
Pr. maks.: 38.50 km/h
Temperatura: 36.0 st. C
Suma podjazdów: 738 m
Na rowerze: Giant Anthem 2

Szyndzielnia

Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 · dodano: 20.08.2012 | Komentarze 0


Przez Kozią Górę, Kołowrót, na Szyndzielnię, Klimczok i potem przez Magurę do Bystrej. Trochę pchania i denerwujące muchuje. Fajne zjazdy. Trasa jest chyba przygotowana pod nowe nartostrady lub inne leśne roboty więc tak naprawdę od strony Koziej Góry da się jechać bez pchania roweru, choć wymaga to trochę lepszej formy.


Kategoria Koło domu, Trasy


DANE WYJAZDU:


Dystans: 3.00 km
W terenie: 2.00 km
Czas jazdy: 00:10 h
Prędkość śr.: 18.00 km/h:
Pr. maks.: 0.00 km/h
Temperatura: 21.0 st. C
Suma podjazdów: 25 m
Na rowerze: Giant Anthem 2

Rozwód

Niedziela, 19 sierpnia 2012 · dodano: 19.08.2012 | Komentarze 3


Całą winę biorę na siebie. Miało tak nie być, ale stało się. Była okazja i zasady zostały złamane..., kupiłem foxa (stan licznika przy wymianie 1000km). Zatem sprężynowy bomber33 idzie na jakiś (niektórzy rozwodnicy pobierają się czasem po raz drugi) czas do piwnicy. Oznacza to również, że rower nie może iść do sprzedania. Na upartego trochę winy jest też bombera, bo strasznie łatwo ukręcił się gwint na śrubę od tarczy i nie udało mi się już przykręcić porządnie adaptera do większej, a czułem że większa tarcza to mus. Poza tym zużyta okazała się też śruba od ustawień. Cena foxa była dość okazyjna, mam nadzieję że nie spadł nikomu z tira, ale w zamian nie mam żadnej instrukcji i gwarancja jest producenta. Po pierwszych testach 'wydaje się' dużo kulturalniejszy niż poprzednik i jest stanowczo lżejszy (2250>1600), a większa tarcza poprawiła komfort hamowania. Swego czasu wydawało mi się też, że zepsułem dźwignię przerzutki i trochę na wyrost kupiłem nowe. Teraz, za jednym zamachem, przyszedł czas na wymianę i jest tak jak piszą: slx'y są szybsze niż deore.
Nie jestem z tego dumny, ale stało się i zmiany nastąpiły. Za karę musiałem się nauczyć to wszystko wymieniać i regulować (za wyjątkiem bieżni w foxie, choć to też okazało się łatwe), ale na szczęście jest Zinn, choć o wymianie oleju w samochodzie to trochę chlapnął ;-)

Kategoria Koło domu


DANE WYJAZDU:


Dystans: 35.00 km
W terenie: 28.00 km
Czas jazdy: 03:13 h
Prędkość śr.: 10.88 km/h:
Pr. maks.: 52.50 km/h
Temperatura: 20.0 st. C
Suma podjazdów: 900 m
Na rowerze: Giant Anthem 2

Zawsze coś...

Środa, 15 sierpnia 2012 · dodano: 15.08.2012 | Komentarze 7


Wreszcie doskonałą trasa. Z Bystrej przez Łodygowice, na Przysłop i Rogacz. Potem w dół, przez Łysy Groń i do Łodygowic. Podjazdy wymagające, ale nie tak strome, żeby podjechanie było niemożliwe, dlatego prowadzenia dużo mniej niż ostatnim razem. I były one raczej wynikiem braku techniki, a nie dziwnością trasy. I zjazdy, na których, z jednym wyjątkiem, trzeba było się postarać, pomyśleć, wybrać ścieżkę. Nie było bezmyślnej jazdy na pałę po szerokich, szutrowych, udeptanych ścieżkach. Zjazd wymagał uniwersalnych fizycznych umiejętności, bynajmniej nie siłowych, coś na kształt czucia głębokiego, zwłaszcza tam, gdzie rower jechał już strasznie wolno i obracające się koło słabo pomagało w równowadze, dużo izometrycznego napięcia i balansowania tyłkiem. Czasami wyprzedzał nas piechur, czasami zostawał w tyle. W sumie doskonały trening i sprawdzian. To było coś. Co prawda wspomagany, nie chcę wiedzieć jakim, energetycznym świństwem, ale pokręciłem trochę na największej przedniej tarczy, co dało prędkość maksymalną podobną do tych zjazdowych z poprzednich wypraw :-)






DANE WYJAZDU:


Dystans: 15.90 km
W terenie: 12.00 km
Czas jazdy: 01:43 h
Prędkość śr.: 9.26 km/h:
Pr. maks.: 40.30 km/h
Temperatura: 14.0 st. C
Suma podjazdów: 578 m
Na rowerze: Giant Anthem 2

Ninja Test failed

Piątek, 10 sierpnia 2012 · dodano: 10.08.2012 | Komentarze 1


Po 400 km zakończył żywot na tylnym kole Hutchinson Toro. Jak się okazało; miękki był i się starł. W poszukiwaniu nowej opony sterującej założyłem na koło Kellys Flash za 35 pln. Producent jednakże mówi, że jest to opona na przód, bieżnik niby agresywny, ale klocki na środku bieżnika powodują, że z tyłu ta opona nie trzyma. Może gdyby ją założyć odwrotnie byłoby lepiej, ale już mi się nie chciało. Zostanie w garażu na cięższe czasy. Wbrew filozofii zważyłem ją i okazało się, że sprzedawcy oszukują na około 300g. Podaje się, że masa opony wynosi ok. 600g, a na mojej wadze jest 900g, choć większy moment bezwładności poprawiałby pewnie nieco stabilność krótkiego roweru. A do machlojek i niekompetencji sklepów rowerowych zaczynam się przyzwyczajać.
W ciemno, bez poszukiwań kupiłem i założyłem Michelin Country Mud. W Decathlonie 20 pln tańsza od Toro :-) Niby na metce informacja, że tylko na błoto, ale dzisiaj na suchym i kamienistym podłożu trzymała tak dobrze jak wcześniej Hutchinson (wszystkie opony pompuję tak samo: 3.0 bara), łatwo pozbywała się leśnego błota, w resztki którego celowo wjeżdżałem. Dam jej szanse, zobaczymy kiedy się zetrze. Gdybym teraz napisał, że mam wrażenie, że jeździ świetnie to zachowałbym się jak profesjonalny tester magazynu rowerowego, który często ma wrażenie. A wyjechałem i zjechałem po trasie, której obraz poniżej poniżej (zbocza Klimczoka i Szyndzielni):



W domu już doczytałem, że niby opona do wszystkiego, specjalnie wzmocniona, wytrzymała, terefere. I waży nieco ponad 600g, co akurat moja waga potwierdza. Tyle, że podczas jazdy na asfalcie szumi i mlaska jak zimówka w maju, co sugeruje miękkość sporą. Redaktorzy 'bajkbordu' narzekaliby, że opory toczenia ogromne, że trzeba będzie pedałować, że to i tamto. Ninja też nigdzie by się na niej nie zakradł z powodu tego szumu. No ale co z tego? Ważne, że trzyma.

toro

flash

mud



DANE WYJAZDU:


Dystans: 20.76 km
W terenie: 15.00 km
Czas jazdy: 01:21 h
Prędkość śr.: 15.38 km/h:
Pr. maks.: 51.90 km/h
Temperatura: 20.0 st. C
Suma podjazdów: m
Na rowerze: Giant Anthem 2

Dookoła wsi

Środa, 8 sierpnia 2012 · dodano: 08.08.2012 | Komentarze 2


Wreszcie na luzie i bez napinki na coś extra. Przez Wilkowice, Łodygowice, Buczkowice i Meszną do domu. Od takiej strony, że najpierw jest krótko w dół, a potem w przeważającej większości lekki wznios. Niestety lokalne strumyki przeschły nieco, więc żadnych śmiercionośnych przepraw nie było. Ale pod dom dało się fajnie na stojąco i na szybko. W porównaniu do Bawarii zwierząt leśnych po drodze jakby więcej, ale także więcej chaosu i bałaganu. Wjechaliśmy ścieżką, którą jeździmy od dawna gościowi do ogrodu (rzekomo) na co poinformował nas, że jeździmy po jego i walczył z Urzędem Gminy, żeby po jego nie jeździć. Tyle, że wcześniej nie było żadnego znaku, że wjeżdżamy mu na parcelę. Czyli po naszemu: gmina nie postawi znaku, nie wytyczy ścieżek, ale napisze papier i włoży do szuflady. Gdyby jednak właściciel był rowerzystą, pewnie ogrodził by sobie ogródek (choćby drutem), a obok płotu wygolił trochę trawy, żeby zabłąkani turyści mogli mimo wszystko przejechać. Na ścieżkach Bawarskich pasą się krowy, można jeździć, trzeba je lub kupy tylko ominąć i zamknąć za sobą pastwiskową bramę, żeby nie poszły precz. Da się chyba..., ale może ludzie inni.



Kategoria Koło domu


DANE WYJAZDU:


Dystans: 37.44 km
W terenie: 20.00 km
Czas jazdy: 03:52 h
Prędkość śr.: 9.68 km/h:
Pr. maks.: 42.80 km/h
Temperatura: 37.0 st. C
Suma podjazdów: 877 m
Na rowerze: Giant Anthem 2

Skrzyczne

Czwartek, 2 sierpnia 2012 · dodano: 02.08.2012 | Komentarze 9


Treningowo było beznadziejnie. Wyprawa z taką ilością prowadzenia roweru jest z całą pewnością nonsensowna. Teoretycznie stromizną na Skrzyczne powinno się dać wyjechać, ale jest to jeszcze trasa wyjątkowo nie dla mnie. No chyba jedynie jako miernik braków kondycyjnych i siłowych. Może było za ciepło, ale też nie ma co się tym sugerować, bo wiaterek wiał całkiem miły. A po całym tym zmęczeniu jeszcze trzeba się koncentrować na zjeździe, żeby się nie wyjumać...






Kategoria Koło domu, Trasy


DANE WYJAZDU:


Dystans: 23.04 km
W terenie: 17.00 km
Czas jazdy: 02:29 h
Prędkość śr.: 9.28 km/h:
Pr. maks.: 57.00 km/h
Temperatura: 32.0 st. C
Suma podjazdów: 651 m
Na rowerze: Giant Anthem 2

Klimczok

Środa, 1 sierpnia 2012 · dodano: 01.08.2012 | Komentarze 0


Z Bystrej można na Klimczok wyjechać na różne sposoby, nawet przez Szyndzielnię, ale wyjeżdżając ulicą Klimczoka do samego końca wjeżdża się na po niedługim czasie szeroką szutrową drogę, której na razie na mapach openmtbmap jeszcze nie ma. Po godzinie z hakiem można już być na Klimczoku. Potem można niebieskim szlakiem do Szczyrku obok Orlego Gniazda. Ścieżka rowerowa prowadzi przez cały Szczyrk. Do domu mogę przez pola w Mesznej. Przed zjazdem z Klimczoka, a właściwie przed całą wyprawą, dla psikusa, Domina zablokowała mi oba amortyzatory. Uświadomiła mnie dopiero na dole, chociaż zjazd nie należał do przyjemnych...




Kategoria Koło domu, Trasy