Info

avatar
Autorem tego bloga jest doktorno z Dominą z miejscowości Bystra. Zapisaliśmy tutaj do tej pory ponad 3903.47 kilometrów w tym 2976.82 w terenie. Nasza prędkość średnia to 9.50 km/h.

Więcej o nas.

Od 15.08.2012 było czytań:


monitoring pozycji


Statystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy doktorno.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Koło domu

Dystans całkowity:1500.75 km (w terenie 1102.50 km; 73.46%)
Czas w ruchu:166:04
Średnia prędkość:9.04 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Suma podjazdów:41280 m
Maks. tętno maksymalne:180 (100 %)
Suma kalorii:4200 kcal
Liczba aktywności:60
Średnio na aktywność:25.01 km i 2h 46m
Więcej statystyk

DANE WYJAZDU:


Dystans: 0.00 km
W terenie: 0.00 km
Czas jazdy: h
Prędkość śr.: km/h:
Pr. maks.: 0.00 km/h
Temperatura: st. C
Suma podjazdów: m
Na rowerze: SJumper 29

Koniec sezonu?

Niedziela, 6 listopada 2016 · dodano: 06.11.2016 | Komentarze 1


Ostatnie trzy weekendy były mimo wszystko sprzyjające jazdom. Upłynęły zatem pod znakiem rozprawiania się z Boxerem, odczarowywania Czarownicy, szaleństw na Twisterze. Boxer nadal jest piękny, już tylko jeden zakręt jest nieprzejezdny i to coś na dole oraz strumyk. Kolega Jonkisz (tak, ten który wyznaczał nowy podjazd na Kozią, czyli J-way) uparł się, żeby nas przekonać do szybszego pokonywania Czarownicy. Umi chłop jeździć, ale mój damper nie wytrzymał tym razem przejazdu przez strumyk na końcu trasy i popuścił. Jest już po serwisie (u BikeDoktora), a cała historia przekonała mnie tylko, że obowiązkowy przegląd gwarancyjny damperów to jest ze strony firm mocne nadużycie.

Paradoksalnie, najtrudniejszym przeciwnikiem okazał się Twister, bo chwila rozkojarzenia kosztowała mnie wywrotkę, potłuczenia kolana i dziury w rajtkach. Kilka kolejnych zjazdów odbędę w nakolannikach :-(



Kategoria Koło domu


DANE WYJAZDU:


Dystans: 21.00 km
W terenie: 18.00 km
Czas jazdy: 04:11 h
Prędkość śr.: 5.02 km/h:
Pr. maks.: 35.00 km/h
Temperatura: 10.0 st. C
Suma podjazdów: 1030 m
Na rowerze: SJumper 29

Boxer3; część druga

Niedziela, 23 października 2016 · dodano: 23.10.2016 | Komentarze 0


Czarownica jest zawalona gałęziami, więc zjeżdżanie Boxerem wydaje się być naturalne, a przy okazji ciągle jest to wyzwanie. Tym razem jednak niezjechane zostały tylko dwie agrafki, strumyk (co oczywiste), ale za to pokonana została ścianka z zakrętem. Żeby jej się nie nic wydawało to od razu trzy razy z rzędu :-)



Kategoria Koło domu


DANE WYJAZDU:


Dystans: 35.00 km
W terenie: 30.00 km
Czas jazdy: 03:20 h
Prędkość śr.: 10.50 km/h:
Pr. maks.: 30.00 km/h
Temperatura: st. C
Suma podjazdów: 1100 m
Na rowerze: SJumper 29

Na tropach szaleńca

Niedziela, 25 września 2016 · dodano: 25.09.2016 | Komentarze 1


Ktoś kto wymyślił i ułoży łtego Boksera to szaleniec. Jeśli on to wszystko co nawymyślał zjeżdża to szacunek. A ta ścianka na Czarownicy to nawet do zejścia jest trudna :-).

<

Kategoria Koło domu


DANE WYJAZDU:


Dystans: 0.00 km
W terenie: 0.00 km
Czas jazdy: h
Prędkość śr.: km/h:
Pr. maks.: 0.00 km/h
Temperatura: st. C
Suma podjazdów: m
Na rowerze: SJumper 29

Ja pie...e

Niedziela, 11 września 2016 · dodano: 11.09.2016 | Komentarze 0


Mimo, że trochę pojeździliśmy dookoła, to jednak celem dnia było kibicowanie/oglądanie zawodów enduro w BB. W końcu oglądanie innych, lepszych to też swego rodzaju trening. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że ci, którzy brali udział w zawodach potrafią jeździć. Remik, albo Pani Petarda znają się na robocie. Rasowi sportowcy. Ja tam nie jestem dla nich jakimś kumplem, choć z kilkorgiem rozmawiałem, do Remika mam szacunek za życiową postawę. Kiedy słyszę konflikt: "kto jest bardziej ę, ą, rowerzysta, pieszy czy kierowca", to z reguły broniłem rowerzystów. Ale litości, te barany co stały wokół trasy, pijane, drące się, to też byli rowerzyści. Ten się wywrócił na trasę, ten chciał podawać jadącym piwo... Według nich nikt nie jechał doskonale, lecz "kurwa, jak zapierdala!". Po chwili, zamiast być w mniejszości ich nastrój się udzielił towarzystwu i co drugi oglądający przekazywał już komunikaty podprogowo: "taa, kurwa, zapierdala, kurwa, ale nakurwia, sie wyjebał". Trudno się dziwić, że podczas rozdania nagród w zasłyszanych rozmowach małolatów co drugie słowo to "kurwa", a co trzecie to: "wyjebać". "Zajebiście" brzmi przy tym jak "dziękuję". Enduro-pierdziuro!

Kategoria Koło domu


DANE WYJAZDU:


Dystans: 0.00 km
W terenie: 0.00 km
Czas jazdy: h
Prędkość śr.: km/h:
Pr. maks.: 0.00 km/h
Temperatura: st. C
Suma podjazdów: m
Na rowerze: SJumper 29

Back to schoolin' vol 2

Wtorek, 26 lipca 2016 · dodano: 26.07.2016 | Komentarze 0




Taki tam trening w ciemnym lesie:


Kategoria Koło domu


DANE WYJAZDU:


Dystans: 15.00 km
W terenie: 10.00 km
Czas jazdy: 02:00 h
Prędkość śr.: 7.50 km/h:
Pr. maks.: 0.00 km/h
Temperatura: 23.0 st. C
Suma podjazdów: 800 m
Na rowerze: SJumper 29

Magurka/OS/Czarownice/Tuista

Niedziela, 10 lipca 2016 · dodano: 14.07.2016 | Komentarze 2


Taka tam przygoda z grubasem Edwardem. Nie będziemy go recenzować, bo i tak nie kupimy, ale jechał nadspodziewanie elegancko.



Kategoria Koło domu


DANE WYJAZDU:


Dystans: 30.00 km
W terenie: 15.00 km
Czas jazdy: 04:14 h
Prędkość śr.: 7.09 km/h:
Pr. maks.: 0.00 km/h
Temperatura: 17.0 st. C
Suma podjazdów: 1000 m
Na rowerze: SJumper 29

Skrzyczne

Niedziela, 12 czerwca 2016 · dodano: 12.06.2016 | Komentarze 1


Po Magurce to druga fajna, w miarę zjeżdżalna, ale jednocześnie technicznie wymagająca trasa w najbliższej okolicy. Trochę musimy się powspinać, ale za to zjazd ze Skrzycznego czerwonym/zielonym jest przepiękny. Tym razem jednak na górze dolało, jednakże założenie, że leje tylko na górze okazało się być prawie słuszne i część zjazdu odbyła się jeszcze po suchym. Prawdą jest, że początek zjazdu jest dość trudny gdy jest ślisko i tym razem tu nam nie szło. Agrafka skrzyczeńska wydaje się być tylko "dla orłów", a potem jeszcze kilka stopni takich, że chyba trzeba z zamkniętymi oczami :-) Ale...
Po ostatniej sprawie wypadku na "Starym zielonym" znowu mówi się strasznie dużo o tym, aby jeździć w kasku. Słusznie, kask powinien być nieodłącznym elementem ekwipunku na każdej wycieczce, choć ofiara wypadku kask miała. Ale... idę sobie po szlaku i mam takie oto coś:


Czy to po rowerzystach? To właściwie bez znaczenia, czy ma to we krwi piechur (rowerzysta ma pewnie pół litra piwa bo pierwszych dwóch napotkanych na Koziej właśnie odnosiło do schroniska opróżnione kufle, żeby zaraz wsiąść na rower) czy rowerzysta, bo na szlaku każdy (piechur czy rowerzysta) stanowi w stanie po wypiciu tego czegoś zagrożenie. Jeśli stanowi zagrożenie dla siebie to nic mi do tego. Jego sprawa. Ale takowy stanowi zagrożenie dla wszystkich innych, zwykle dla siebie nie. Na to się nie godzę... Nie wydaje mi się też, aby tolerancja dla pijaków była mniej idiotyczna niż jeżdżenie bez kasku.

Reszta dnia na szczęście upłynęła zjawiskowo:






Kategoria Koło domu


DANE WYJAZDU:


Dystans: 45.00 km
W terenie: 43.00 km
Czas jazdy: 06:00 h
Prędkość śr.: 7.50 km/h:
Pr. maks.: 0.00 km/h
Temperatura: 15.0 st. C
Suma podjazdów: 1500 m
Na rowerze: SJumper 29

Majówka

Wtorek, 3 maja 2016 · dodano: 03.05.2016 | Komentarze 0


W sobotę okoliczne góry (Klimczok, Szyndzielnia, Kozia) zrobiliśmy z psem. Wyjazd/wyjście od źródła Białej, zjazd Szyndzielnią i Twisterem. Suka okazuje się być za mądra na Twistera, bo zatrzymuje się, lustruje zakręty i wybiera drogę na azymut, żeby dogonić lub wyprzedzić szefostwo. Dzielna.. W niedzielę wyjazd na Magurkę z takimi co nie poprzestają na 100km, ale tym razem chcieli poodpoczywać. Wyjechać musieliśmy jednak od najokropniejszej strony, ale za to zjazd czarnym...



Kategoria Koło domu, Różne


DANE WYJAZDU:


Dystans: 25.00 km
W terenie: 22.00 km
Czas jazdy: 03:00 h
Prędkość śr.: 8.33 km/h:
Pr. maks.: 0.00 km/h
Temperatura: 17.0 st. C
Suma podjazdów: 900 m
Na rowerze: SJumper 29

U made my day

Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 23.04.2016 | Komentarze 2


Korona okolicy: Klimczok, Szyndzielnia, Kozia, Twister. Twistera pół jedynie bo zjeżdżamy do domu. Psy czekają na swój spacer. Pogoda świetna, forma niespecjalnie, rowery jadą, zjazdy przepiękne. Do domu z górki przez las, stokiem, więc zjawiskowo. Na szczycie Koziej endurowcy, niedobre wieści o dalszym etapie budowy ścieżek. Ale wcześniej na Klimczoku zaczepia nas sympatyczna pani, trzy zamienione zdania, humor wszystkim się poprawia. Pani poszła, ubieramy kaski, nadjeżdża pan. No to zagaduję:
- Dobrze panu jeździ ten full?
- Wyśmienicie.
- Łożyska nie łapią luzów? (skądinąd wiem, że tan model tak miał, ciałem zagadać i dowiedzieć się, że: nieeeee, wszystko jest w najlepszym porządku"). A gość na to:
- !@#$%^& &*$ Swoich nie naprawiasz? Kulek nie masz? Nie smarujesz?
- yyyyy?
- &^%$#$&*%^@#$
- Ahaaaa, cześ.

Pół godziny później spotykamy kolegę na takim samym rowerze. Zagadujemy o łożyska:
- Uuuuu, wszystkie wymieniłem, musiałem uszczelnić, założyć osłonkę. Już jest dobrze.

Rowerzyści nie gęsi lecz buraczany... czasem mają.

Klimczok; schronisko:

Klimczok; szczyt:

Szyndzielnia:
Kozia Góra:

Twistaaaaa!


Kategoria Koło domu


DANE WYJAZDU:


Dystans: 20.00 km
W terenie: 20.00 km
Czas jazdy: 04:00 h
Prędkość śr.: 5.00 km/h:
Pr. maks.: 0.00 km/h
Temperatura: 15.0 st. C
Suma podjazdów: 1500 m
Na rowerze: SJumper 29

Back to schoolin'

Sobota, 16 kwietnia 2016 · dodano: 16.04.2016 | Komentarze 0


Królowa poszła się szkolić. Ostatnim razem szkoleniowiec Remik wyznaczył cele, pokazał braki, dał wskazówki, a teraz ekipa z Enduro Trails pokazywała metody, braki i cele. Sądząc po minach, było fajnie choć dzień spędzili na pumptracku i "Stefance". Jutro "Twister". Ponieważ musiałem do nich dojechać i dojeść po Królowej hamburgera, na Koziej byłem dziś 4 razy i niniejszym, po raz kolejny, składam Panu doktorowi Jonkiszowi gratulacje za wytyczenie "Twistera". Chłopakom budowniczym składałem już osobiście. O, proszę... wśród nowo poznanych endurowców znaleźli się tacy, których też wkurzają pijani rowerzyści na szlaku... Niebywałe.




Kategoria Koło domu