Info

avatar
Autorem tego bloga jest doktorno z Dominą z miejscowości Bystra. Zapisaliśmy tutaj do tej pory ponad 3903.47 kilometrów w tym 2976.82 w terenie. Nasza prędkość średnia to 9.50 km/h.

Więcej o nas.

Od 15.08.2012 było czytań:


monitoring pozycji


Statystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy doktorno.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2015

Dystans całkowity:70.00 km (w terenie 40.00 km; 57.14%)
Czas w ruchu:08:30
Średnia prędkość:8.24 km/h
Suma podjazdów:1200 m
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:23.33 km i 2h 50m
Więcej statystyk

DANE WYJAZDU:


Dystans: 15.00 km
W terenie: 15.00 km
Czas jazdy: 02:00 h
Prędkość śr.: 7.50 km/h:
Pr. maks.: 0.00 km/h
Temperatura: st. C
Suma podjazdów: m
Na rowerze: SJumper 29

Twister na rozgrzewkę

Niedziela, 25 października 2015 · dodano: 25.10.2015 | Komentarze 0


Podjeżdżając pod Kozią Górę cieszę się z widoku tych co na Twisterze mimo wszystko pedałują. To znaczy, że nie jestem jedyny, któremu się to zdarza. Pierwsza część Twistera jest na rozgrzewkę. Trzeba znowu się po przerwie wdrożyć w układanie się na bandach i pompowanie na pagórkach. Dopiero druga zwykle idzie gładko. A dzisiejszy Twister był też rozgrzewką przed "Starym zielonym". Trzeba go było w końcu zjechać. Przyznaję, wymaga umiejętności, ale właściwie bardziej wymaga stanowczości i konsekwencji. Nie ma co za bardzo hamować, nie ma po co się zastanawiać. Warto się ubrać:



Wspaniałomyślnie ktoś zaznaczył kolorową linię przejazdu, choć to nie jest ta najłatwiejsza linia:



Starego zielonego przejechaliśmy całego, ale zabrał mi wszystkie pokłady koncentracji i w najmniej oczekiwanym momencie już jej brakło. Przeszkodą okazał się  zwykły strumyk, gdzie podczas zjazdu, zablokowałem koło o kamień i zatrzymałem rower. Obok ćwiczenia kondycji, warto ćwiczyć umiejętność padania. Na kasku żadnego śladu, dobrze, że w plecaku nie miałem aparatu. Tego mógłby nie znieść.



Co na zdjęciach jest mylące, to kierunek jazdy. Ten jest wyznaczony przez rower Dominy.Dlaczego jestem plecami do kierunku jazdy? Tego nie wiem.




DANE WYJAZDU:


Dystans: 15.00 km
W terenie: 15.00 km
Czas jazdy: 02:30 h
Prędkość śr.: 6.00 km/h:
Pr. maks.: 0.00 km/h
Temperatura: st. C
Suma podjazdów: m
Na rowerze: SJumper 29

Twister na niedzielę

Niedziela, 18 października 2015 · dodano: 19.10.2015 | Komentarze 2





Twister dwa razy w niedzielny poranek. O 9.30 głucho, o 12.00 mrowie ludzi. Punkt regulaminu mówi: jeździj w kasku; wszyscy jeżdżą. Punkt kolejny mówi: nie jedź po alkoholu; większość ma w dupie.






Kategoria Trasy, Koło domu


DANE WYJAZDU:


Dystans: 40.00 km
W terenie: 10.00 km
Czas jazdy: 04:00 h
Prędkość śr.: 10.00 km/h:
Pr. maks.: 0.00 km/h
Temperatura: st. C
Suma podjazdów: 1200 m
Na rowerze: SJumper 29

Rock & Roll czyli Twister i inne

Sobota, 17 października 2015 · dodano: 17.10.2015 | Komentarze 0


Niestety jesień zbliża się nieubłaganie, co dobitnie podkreśla widok za oknem i ilość przejechanych kilometrów... z tym ostatnim to jest raczej marnie. Jak jestem w pracy jest miło, nawet słońce gdzieś tam wychodzi, a w weekend leje - jak żyć Panie Premierze, no jak żyć .... Na szczęści czasem jeszcze udaje się takie małe co nie co po okolicy. A okolica zmienia się nieubłaganie, ale też z korzyściami dla rowerzystów. I tu mały pean pochwalnych dla lokalnych inicjatyw - ścieżki Enduro Trails na Stefance (zwanej też Kozią Górą). Aktualnie przeżywają oblężenie (garść szczegółów jest tutaj  http://endurotrails.pl/sciezki-bielsko. Szczególnie popularny jest jeden szlak, czyli Twister. Nawet Doktor nie omieszkał stwierdzić onegdaj, że 'jest fajna'. Pozostałe są albo dla kujących, albo raczej dla wyjadaczy i zostały jedynie oznaczone, zabezpieczone, ale sam ich przebieg to min. stary zielony szlak pieszy wzdłuż toru saneczkowego i trasa DH.
Wspomniany Twister to już inna bajka, taki sympatyczny flow w lesie. W związku z tym, że trasa ta jest dosłownie rzut kamieniem z domu, idąc na spacer z potworem na czterech łapach notujemy rowerzystów cały czas. Nawet dzisiaj - leje, ponuro, a tu co rusz ktoś śmiga. Zatem nie można powiedzieć, że trasa jest niewykorzystana. Wręcz przeciwnie, nie wiem tylko jakie nasilenie ruchu jest w stanie przetrwać ;). Jest potencjał, a panowie z Enduro Trails mają dalsze plany. Czyli mam nadzieje, że będzie się działo. Jak coś się udaje to zawsze cieszy. Do tego jeszcze zawody endurowawe przyciągają całkiem spora ilość braci rowerowej, co z zasady też jest miłe. Trzeba jednak przyznać, że wraz z ilością bikerów w lecie wzrosła też liczba badziewia leżącego przy ścieżkach - buteleczki, papiereczki .... no pod tym względem nie jest dobrze drodzy państwo, nie jest!
A tu pan blogowiec bardzo fajnie opisał to co jest na Stefance vel Koziej  http://www.1enduro.pl/miejsca-sciezki-enduro-trai...
D
.

Szczęśliwie dzisiaj rano o 9.00 pusto i głucho. Może dlatego, że zanosiło się na srogi deszcz. Prawdą jest, że nawet Twister potrafi spłatać figla, bo podczas pierwszej przejażdżki wziąłem bandę zbyt szerokim łukiem i wylądowałem w rynnie odwadniającej. Uratowało mnie tylko 140mm skoku z przodu. Za drugim razem już było lepiej i nawet niebieski Ranger dał radę, choć jazda zakończyła się rozklekotaniem sterów. Na szczęście zaraz na dole jest Remik i jego serwis...





Kategoria Koło domu